Na stronie głównej wyświetla się tylko część posta. Aby zobaczyć całość, należy wybrać Kliknij tutaj aby zobaczyć dalszą część posta >>.
Wszystkie posty znajdujące się na blogu są wymyślone przeze mnie i nigdy nie wydarzyły się w realu.

www.gay-bastards.tumblr.com

Wyobraź sobie, że Twój facet spotyka się z innym kolesiem. Jaki widok zabolałby Cię najbardziej?

sobota, 7 listopada 2015

Mocne jebanie

Mój facet na weekend pojechał do swojej siostry. Anka robi remont i Bartek ma jej pomóc. Co to oznacza dla mnie? WOLNY WEEKEND! Kurwa uwielbiam to! W końcu będę mógł iść na jakąś imprezę i napierdolić się, a przy okazji może wyrwę jakiegoś fajnego ziomka na małą zabawę.

Jak pomyślałem - tak zrobiłem. W sobotę wybrałem się do jednego z gejowskich klubów w naszym mieście. Było koło 23, w klubie dużo fajnych kolesi. Podszedłem do baru i zamówiłem browara. Przysiadł się do mnie jakiś koleś. Zwichnięty nadgarstek, rurki, a na pysku więcej pudru niż przeciętna kobieta. Podziękowałem mu i zacząłem wypatrywać jakiegoś prawdziwego faceta. Po chwili podszedł do mnie całkiem fajny koleś. Ciemne włosy, trzy dniowy zarost, szczupły, ale nie chudy. Dosiadł się do mnie, przywitał. Zaczęliśmy rozmawiać. Okazało się, że Rafał - bo tak nazywa się mój nowy kolega - ma poczucie humoru podobne do mojego. Świetnie się z nim bawiłem. Potem poszliśmy na parkiet i przetańczyliśmy pół nocy. Im bliżej było poranka, tym nasz taniec był bliższy... Koło czwartej nad ranem w klubie były już pustki, więc postanowiliśmy stamtąd spadać. Rafał zaprosił mnie do siebie na "dokończenie imprezy". Heh, bardzo dobrze wiedziałem, o jakie zakończenie imprezy mu chodzi. Sperma rozrywająca jaja i alkohol krążący w żyłach nie pozwoliły mi mu odmówić. Wyszliśmy z klubu, wzięliśmy taksówkę i po 15 minutach byliśmy u niego...


Po wejściu do mieszkania, Rafał od razu wziął się za "dokańczanie imprezy". Weszliśmy do sypialni, złapał mnie za krok i wpierdolił mi do pyska swój jęzor. Zaczęliśmy się lizać i rozbierać. Lubię się całować, ale postanowiłem przejść do konkretów. Zdjąłem gacie, położyłem się na wyrku i zaprosiłem go do mojej pizdy. Ten uklęknął i strzelił mi zajebistą minetę. Wpierdalał jęzor w moje dziursko. Było mi wykurwiście dobrze! Lubię, jak koleś rimmuje mi dupsko, a Rafał robił to super! Mega się podjarałem i nie mogłem doczekać się, aż zapierdoli mi w dupsko swojego kutasa.

Zmieniłem pozycję, uklęknąłem na wyrku, a Rafał uklęknął za mną. Splunął mi na dziursko i rozsmarował ślinę po dziurce. Przyłożył fiuta do mojej pizdy i zaczął powoli w nią wjeżdżać. Czułem każdy centymetr jego chuja wchodzący do mojego środka. To było boskie! Żylasty, twardy i śliniący się fiut powoli wchodził we mnie.  Gdy już wpakował mi całego kutasa po same jaja, wyszeptałem "pierdol mnie". No i zaczął pierdolić! Rżnął mnie jak dziwkę, dobijał fiutem w prostatę, a z kutasa zaczął wypływać mi śluz. Złapałem mojego sterczącego chuja w łapę i zacząłem go napierdalać. Gdy Rafał to zobaczył, zaczął pierdolić mnie jeszcze mocniej. Uwierzcie mi, NIGDY NIKT MNIE TAK NIE RUCHAŁ. Czułem się jak tania szmata. Gdy Rafał dochodził, złapał mnie za szyję i zaczął przydduszać. Zrobiłem się cały bordowy, łapczywie łapałem powietrze, a ten mnie rżnął. DOSZEDŁ! Zalał mnie od środka. Wpomował moją spermę do mojej wyruchanej pizdy. Wyobraziłem sobie, jak jego płyny wdzierają się w każdy zakamarek mojego ciała. Tak mnie to podnieciło, że sam się zlałem. To było najlepsze pierdolenie w moim życiu. To co Rafał zrobił po zerżnięciu mnie, było dla mnie totalnym zaskoczeniem. Skierował swoje usta do mojej dziury i zaczął ją dokładnie wylizywać. Nigdy nikt nie zrobił mi tak dobrze, jak on...









Co się działo potem? Średnio pamiętam. Byliśmy tak wykończeni, że położyliśmy się w wyrku i zasnęliśmy. Obudziliśmy się koło 15. Rafał zrobił jedzenie i kawę. Pogadaliśmy jeszcze trochę a po 20 wróciłem do domu.
Na drugi dzień mój facet wrócił od siostry do domu.
On: "No i co kocie ciekawego robiłeś w ten weekend?"
Ja: "Cały weekend się wynudziłem. Dokończyłem czytać książkę, którą ostatnio wypożyczyłem w bibliotece i pojeździłem rowerem po okolicy. Ogólnie nic ciekawego"
Niech żyje w słodkiej nieświadomości ;-)

Oczywiście, to nie było nasze ostatnie spotkanie z Rafałem. Widuję się z nim co jakiś czas na małe jebanko. Ale wiecie jak to jest, ja mam faceta, a Rafał - jak się potem okazało - żonę. Utrudnia to znalezienie wolnego czasu. Heh, ale dla chcącego, nic trudnego! 

4 komentarze:

  1. Fajne opowiadanie, a opis jebanka sama smietanka , świetnie się bawili , zazdroszczę autorowi...:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest niestety tylko fantazja ;) Aczkolwiek w najbliższy weekend wyjeżdżam z domu i zostawiam mojego faceta samemu. Ciekaw jestem, jak odpowie mi na pytanie, co robił w weekend :D

      Usuń
  2. No i zaplamiłem boxy przez Ciebie :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki właśnie był mój cel :P Pozalewać brzuchy i boxy czytelników :D

      Usuń

Komentuj i dziel się swoimi fantazjami i przemyśleniami! Dzięki Waszym komentarzom będę wiedzieć, co Wam się podoba bardziej a co mniej. Ułatwi mi to prowadzenie bloga, w Wy będziecie mieli więcej frajdy z oglądania i czytania rzeczy, które na maxa Was jarają!