Człowiek czasami po prostu nie ma ochoty na seks. Zbyt dużo obowiązków w pracy, problemy zdrowotne czy złe samopoczucie - wszystko to może spowodować, że pała nie staje wtedy, kiedy powinna. A co w sytuacji, kiedy jedna osoba w związku ma ochotę na jebanie, a drugi z partnerów niekoniecznie?
Chłopaki dogadali się i umówili na dzisiejszy wieczór. Koło 19 przyszedł do nas nasz gość. Zaproponowałem mu coś do picia. Usiedliśmy i chwilę rozmawialiśmy. Po kilkunastu minutach Maciek - nasz gość - zaczął przybliżać się do Rafała. Wiedziałem, że teraz muszę zrobić krok do tyłu i dać im wolną rękę. Postanowiłem włączyć mój czytnik ebooków i zacząłem czytać książkę - a chłopcy zajęli się sami sobą. Byli mega napaleni - wiedziałem, że to będzie szybka, ale konkretna akcja. Maciek wstał i wyjął ze spodni swojego fiuta. Rafał na ten widok uśmiechnął się i od razu przystąpił do akcji. Zaczął od porządnego wylizania jaj swojego aktywa. Wziął je do ust i zaczął ssać. Maćkowi było tak dobrze, że przymknął oczy a głowę odchylił delikatnie do tyłu. Jego chuj sterczał i ślinił się. Czekał aż wjedzie do gardła Rafała i zaleje go spermą. Po kilkuminutowym lizaniu włochatych jaj, Rafał przeszedł do obrabiania kutasa. Delikatnie oblizał żołądź i powoli brał całego drąga do pyska. Maciek zdecydowanie woli ostrzejsze akcje, więc złapał oburącz tył głowy Rafała i przyciągnął go do siebie. Rafał zaczął się dławić i krztusić. Maciek dał mu szanse na złapanie oddechu, po czym znów przyciągnął go do siebie i zaczął jebać. Dobijał swoim chujem głęboko po same jaja. Jego ruchy były szybkie i intensywne. Gdy Rafał za bardzo uciekał z głową, ten wyjmował obślinionego fiuta z jego ust, spluwał mu na pysk i od nowa ładował kutasa do gardła. Rafał wyjął swojego fiuta ze spodni i zaczął go walić, będąc jednocześnie jebanym w gardło. Bardzo dokładnie obrabiał chuja Maćka. Wylizywał jego żołądź, jeździł językiem od czubka fiuta po jego nasadę, oblizywał jaja i znów do żołędzi. Po jego brodzie spływała ślina zmieszana ze śluzem wypływającym z fiuta Maćka. W pewnym momencie Maciek zaczął głośno syczeć. Wyjął swojego chuja z ust Maćka i rzucił krótkie "otwórz pysk". Rafał otworzył usta, a Maciek złapał swojego kutasa i zaczął go walić. Po kilku chwilach walenia, spuścił się do ust mojego faceta, a ten posłusznie wszystko połknął, po czym znów wziął penisa do ust i delikatnie go wypolerował.
Nasz gość był zachwycony. Pierwszy raz bawił się z jakimś kolesiem w obecności jego partnera. Maciek okazał się bardzo sympatycznym facetem. Umówiliśmy się z nim, że jak w mojej pracy skończy się grudniowy kocioł, to w trójkę pójdziemy na bilard. A po bilardzie przyjdzie czas na seks. Ale już beze mnie. Ja będę grzecznie siedział i zajmował się swoimi sprawami, gdy chłopcy będą się bawić :-)
cóż tu jeszcze dodać ...smakowite opowiadanie z lekką dozą perwersji :-)
OdpowiedzUsuńWtedy, gdy pisałem to opowiadanie, to faktycznie miałem obrzydliwie wkurwiający ból głowy :D Ból i cierpienie mogą być inspirujące! :)
Usuń