- Cześć! - Łukasz podchodzi do mnie i podaje mi rękę.
- Siemasz. Dawno się nie widzieliśmy. Fajnie, że wpadłeś! - odpowiadam.
- Fajnie to dopiero będzie. - mówi Łukasz i cwaniacko się uśmiecha.
Jego uśmiech zwalił mnie z nóg. Właśnie dotarło do mnie, na co się zgodziłem. On zaraz zerżnie mojego faceta a ja nie będę mógł zrobić nic. Fuck!
Łukasz usiadł przy stole, Maciek - mój partner - na kanapie, a ja stoję bez ruchu. Spoglądam nerwowo raz na Łukasza, raz na mojego partnera.
- Może macie ochotę czegoś się napić? - pytam - Jakiś sok, herbata, woda mineralna...
- A może być piwo? - Łukasz przerywa mi moją wypowiedź - Piwo działa bardzo rozluźniająco, a rozluźnienie to to, czego nam teraz potrzeba.
- Ja też poproszę o piwo - mowi Maciek.
Okej, skoro chcą piwo to dostaną. Pójdę do kuchni i im przyniosę. Sam też się napiję, bo jestem tak zestresowany, że ręce mi się pocą. Mam nadzieję, że złoty napój mnie odstresuje. Otwieram lodówkę, wyjmuję trzy butelki piwa a następnie je otwieram.
Właśnie wszedłem do pokoju z piwem. Stawiam butelki na stole. Łukasz zmienił swoje położenie - teraz siedzi razem z moim partnerem na kanapie. Kurwa, co mam teraz zrobić?! Usiąść obok nich, przy stole, a może wyjść z pokoju? Tyle czasu marzyłem o tym, żeby mój facet zrobił to z innym kolesiem, a nawet się do tego nie przygotowałem. Nie mam planu co robić.
- A co Ty tak stoisz. - pyta Maciek - siadaj...
- No właśnie, siadaj - mówi Łukasz - tylko usiądź przy stole, nie na kanapie, okej?
Kurwa, on mi mówi co mam robić! Ja pierdole, co za bezczelny koleś! Oddychaj: wdech - wydech, wdech - wydech. Eh, co ja się denerwuję, przecież dzisiaj to ja jestem tym trzecim. Łukasz ma prawo mówić mi, co mam robić, a czego mi nie wolno.
Łukasz i Maciek rozmawiają sobie o włoskim kinie i nie zwracają na mnie uwagi. To jest dziwne - z jednej strony czuję się przez nich odrzucony i czuję się źle, a z drugiej strony odczuwam mega podniecenie. W tej chwili jestem tym trzecim, tym mniej ważnym. To mnie jara! Oj i to bardzo! Ale czekajcie, co robi Łukasz? Kładzie swoją rękę na kolanie Maćka. Matko kochana, zaczyna się!
O rety super stronka! Kocham swojego chłopaka i jednocześnie mam zwariowane fantazje, które rozgrzewają mnie do czerwoności. Wtedy kocham go jeszcze bardziej, że już same myśli mnie tak jarają.
OdpowiedzUsuńIle bym dał żeby widzieć jak mój chłopak nadstawia swoją fajną dupę pod innego kutasa. Lizałbym te błogosławione jaja w nadziei, że skapnie choć trochę spermy z tego katharsis. I nie, nie jestem jebnięty o ile mi wiadomo:)
Żeby chociaż opylił komuś lachę w kiblu, miał ukryty profil albo wysyłał innym swoje nagie zdjęcia. Ale on wierny jak pies:( Co robić?
mój facet też niestety wierny jak pies... eh, mógłby się czasem puścić z kimś ;D
OdpowiedzUsuń