Razem z moim facetem lubimy pewną fajną grę. Zasady są bardzo proste. Na początku szukamy na fellow lub planetromeo jakiegoś fajnego, chętnego na seks kolesia. Zapraszamy go do siebie, poznajemy się...
Gdy już zabieramy się do seksu, to ja i nasz gość wyjmujemy kutasy, a mój partner wybiera. Właściciel kutasa, który zostanie wybrany, zgarnia całą nagrodę ;) Na początku jest to obciąganie jego kutasa, a potem wspólna noc z moim stworem. Nie wiem czemu, ale CHOLERNIE kręci mnie ta chwila, kiedy mój mąż klęczy przed nami i podejmuje decyzję. A jeszcze bardziej kręci mnie to, kiedy on wybiera tego drugiego kutasa. Zgadnijcie, ile razy zdarzyło mi się wygrać. ;)
Okej misiek, wybieraj. Który kutas podoba Ci się bardziej i z którym z nich chcesz spędzić noc w sypialni
PS.
Jeżeli obstawiałeś, że konkursu nie wygrałem ani razu, to miałeś 100% racji!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentuj i dziel się swoimi fantazjami i przemyśleniami! Dzięki Waszym komentarzom będę wiedzieć, co Wam się podoba bardziej a co mniej. Ułatwi mi to prowadzenie bloga, w Wy będziecie mieli więcej frajdy z oglądania i czytania rzeczy, które na maxa Was jarają!