Kika dni temu opublikowałem post pod nazwą Dlaczego on to robi?! Jeden z Was w komentarzu oburzył się i napisał:
Z całym szacunkiem dla Ciebie i innych czytelników, no ale wyjaśnienie skoku w bok na podstawie wielkości przyrodzenia jest idiotyczne. Jeśli facet zdradzający zdradza, bo mu penis partnera nie odpowiada - to co to za facet, jakimi uczuciami darzy swojego partnera? To przecież sensu nie ma...
Śpieszę z wytłumaczeniem :-) To jest blog PORNO i nie prowadzę tu rozważań na temat uczuć i miłości, a tematem bloga jest SEKS. W zdecydowanej ilości filmów i treści porno na głównym planie są DUŻE kutasy i tak też jest tutaj. Treści pornograficzne nie zajmują się uczuciami, tylko seksem i kutasami - głównie dużymi. Zatem jeżeli nie pasuje komuś to, że jest to blog porno i/lub nie rozumie co to znaczy treści porno, to niech sobie stąd pójdzie :D
Co do mojego osobistego zdania, to uważam, że mniejsze penisy są lepsze. Nie wiem jakie Wy macie doświadczenia, ale u mnie z reguły wielkość penisa nie szła w parze z jakością. Koleś, z którym miałem najlepszy seks (oczywiście nie wliczając w tym rankingu mojego faceta ;) ) miał najmniejszego penisa z jakim miałem kontakt. Co z tego, że miał małego penisa, skoro używał go IDEALNIE? A wiecie, ile centymetrów miał koleś, z którym seks dla mnie był nudny, koszmarny i bardzo słaby? 20cm. I tak jest właśnie w świecie realnym - wielki kutas nie oznacza super seksu. Ale ten blog to nie świat realny. To jest PORNO. I tutaj dostosowuję się do zasad rządzących światem porno. A w tym świecie rządzą duże fiuty.
Dobrze gada! Wódki mu dać! ;-)
OdpowiedzUsuńA dziękuję :-D
UsuńTo fakt, że kolesie z 20cm pałą myślą, że mają takiego gnata to już są bogami seksu. Z mniejszymi się bardziej starają. Chociaż mój największy kutas miał 22cm i wcale mi się nie nudziło z nim, może dlatego że koleś miał o 15 lat więcej doświadczenia i wiedział jak mnie obracać, żeby sobie i mi sprawić rozkosz :D
OdpowiedzUsuń